sobota, 18 maja 2013

Dwa

ROZDZIAŁ 2
~~ Zapukałam do drzwi, ale nikt nie otwierał. Pewnie Natalie się kapie i nie słyszy~~
~~ Z Nat przyjaźnię się już jakieś dziesięć lat, jest dla mnie jak siostra, której nigdy nie miałam~~
*Dobra, czekam już kilka minut. Czemu ona nie otwiera? Wchodzę!*
-Natalie! Nat! Jesteś?- krzyczę, ale po chwili słyszę dźwięk lecącej wody dobiegający z jej pokoju. Uff... kąpie się.- Nati, jestem już. Wiem, że przyszłam wcześniej, ale chciałam ci o czymś powiedzieć.
-Suz! Dobrze, posiedź i poczekam. Niedługo wyjdę.- powiedziała przyjaciółka z łazienki.
-Jejciu, czy to nasze zdjęcia z gimnazjum?- spytałam
~~Pamiętam to, jak dziś... zdjęcia z domówki u Martina, gdzie poznałam mojego byłego chłopaka. Był kochany i się o mnie troszczył, ale ja chyba tego wtedy nie potrzebowałam.~~
-Suzie, myślisz, że mogłabym zrobić coś z włosami?- spytała przyjaciółka.-Na przykład pofarbować?- dokończyła.
-Nat, nie ma mowy! Wyglądasz cudownie, jak zawsze.- odpowiedziałam pewna siebie.
~~ Natalie jest długowłosą blondynką która, ma zielone oczy oraz jest niesamowicie seksowna. Gdybym była chłopakiem, to nie przeszłabym obok niej obojętnie.~~
-No dobra, skoro tak uważasz... to był głupi pomysł.- powiedziała przecierając mokre włosy ręcznikiem.
-To co? Idziemy gdzieś?- spytałam.
-Jasne, pójdziemy na plażę, tylko przebiorę się w coś normalnego.- krzyknęła, po czym zamknęła drzwi od łazienki.
-Ohh... no tak. Zapomniałam ci powiedzieć, że umówiłam nas z dwoma chłopakami, których poznałam na plaży.- powiedziałam nieśmiało.
-Słucham?! Dopiero teraz mi o tym mówisz? W takim razie za godzinę wrócimy do domu, aby jakoś wyglądać na tej imprezie, dobrze?- odpowiedziała wybiegając z łazienki.
* Natalie wyglądała świetnie*
~~Wyszłyśmy z mieszkania i poszłyśmy w stronę plaży. Nie było daleko, jakieś trzysta metrów. Z oddali zobaczyłam grupkę chłopaków poznanych na plaży, ale nie widziałam tam Dylan'a. Ciekawe co z nim...~~
- Gdzie idziemy Suzie?- spytała Nati.- Suz! Słuchasz mnie?!- powtórzyła lekko zdenerwowana.
-A tak, przepraszam. Zamyśliłam się. Chodźmy tam!
*wskazałam ręką na ciche, odludne miejsce niedaleko morza*
- Dobra, a więc... z kim nas umówiłaś?- spytała zaciekawiona Natalie.
-Widziałaś tych chłopaków, obok których przechodziłyśmy?- odpowiedziałam.
-Tak, to oni? Suzie... to nie jest najlepsze towarzystwo, na jakie mogłaś tu trafić. Są tu dość popularni i każda dziewczyna za nimi biega.- opowiadała Natalie.- Nie ma szans. Oni chcą tylko cię wykorzystać. Spotkamy się z nimi i nic więcej, dobrze?- dokończyła przyjaciółka.
-Jasne, ale to mogą być tylko plotki. Nie oceniaj ich, póki ich nie poznałaś.- dokończyłam.
~~Zauważyłam chłopaka idącego brzegiem morza. Był podobny do tego, którego poznałam dziś rano, chciałam podejść, ale czas nas gonił. Miałyśmy trzydzieści minut, ale chciałyśmy jeszcze iść do mnie po sukienkę.~~
-To co? Zbieramy się, bo chciałabym jeszcze zajść do siebie do pokoju.- powiedziałam.
-Okej, widzę, że ludzie już się schodzą.- odpowiedziała przyjaciółka
~~Powoli robiło się ciemno, ale światła lamp oraz latarki trzymane przez ludzi na plaży robiły świetną atmosferę~~
~~Doszłyśmy do mnie do pokoju~~
-Nat, mogę założyć tę sukienkę, czy szukać innej?- spytałam
*Sukienka wyglądała śliczne, była koralowa na ramiączkach i miała falbanki przeszywane złotą nitką*
-Jejku, Suzie! Wyglądasz cudownie, aż sobie zazdroszczę takiej przyjaciółki, jak ty.- twierdziła Natalie.
-Dziękuję, dobrze, w takim razie resztę zrobimy u ciebie, chodźmy!- powiedziałam zamykając pokój i spinając włosy w kucyk.
~~Kiedy doszłyśmy do mieszkania Nati, przypomniało mi się o Dylanie i spotkaniu z nim. Zaczęłam się lekko stresować, to dziwne... nigdy tak nie miałam, a poza tym, to nie znam go tak dobrze. Co ja gadam... wcale go nie znam~~
-To co słońce? Ja idę się pomalować a ty rób, co chcesz.- stwierdziła przyjaciółka.
-Jasne, zrobię włosy, nałożę makijaż i jestem gotowa, to tylko impreza na plaży.- dokończyłam
~~Po kilku minutach byłam już gotowa. Powiem, że wyglądałam całkiem nieźle, jak na siebie~~
-Cholera... Natalie. Wyglądasz prześlicznie, nie zdziwię się, jeśli wszyscy będą tam za tobą biegać.- krzyknęłam zaskoczona
-Oj przestań głuptasie. Wychodzimy? Jestem ciekawa tych chłopaków, ale zdania nie zmienię. To nie są chłopcy dla nas.- powiedziała
~~Zamknęłyśmy drzwi, pożegnałyśmy się z rodzicami Nat i pobiegłyśmy na plażę. Stresowałam się coraz bardziej i bardziej, ponieważ nie wiedziałam, co może się wydarzyć. Chwilę później zauważyłam zarys dwóch postaci, które stały z daleka od ludzi i wody. Byłam pewna, że to oni~~

12 komentarzy:

  1. Fajne opowiadanie,zaczyna się ciekawie. Czekam na następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny! Nie tylko rozdział, ale i blog. Pierwszy raz stykam się z tym że dialogi i narracja są w dwóch (a nawet trzech) kolorach:) Bardzo mi się to podoba.

    Zapraszam też do mnie:*
    http://lovesandfriend.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję. pomyślałam, że może to pomóc w czytaniu i gdyby ktoś zgubił się podczas np. dialogów :)

      Usuń
  3. Zaczyna się bardzo ciekawie :) Będę wpadać częściej i informuj mnie o nowych rozdziałach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. całkiem fajnie się zapowiada.
    pierwszy raz widzę blog, gdzie dialogi mają inny kolor niż narracja. pomysłowe.
    sądzę, że jak wszystko się rozkręci to może być nawet interesująco. zobaczymy.
    no to będę wpadać.
    czekam na następny. ;)

    one-direction-back-off-camera.blogspot.com
    marzenia-1d-opowiadania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, postaram się, aby było ciekawiej :)

      Usuń